Federico całował się z jakąś rudą dziewczyną.
- Federico?! - Wykrzyknęłam
- Fran.. To nie tak jak myślisz..
- Jesteś po prostu szmatą !
Krzyczałam na niego jak umiałam.
- A ty co?! Kim ty w ogóle jesteś?! Co ty sobie wyobrażasz?! On ma dziewczynę!
Tym razem darłam się na tą debilkę.
- Fran! Fran!
Krzyczał za mną.
- Federico jesteś po prostu skończony.
Weszłam na górę i się spakowałam. Nie wierzę ten nie winny Federico. Takie coś?!
Zeszłam z walizką na dół. Wyszłam z tego domu wariatów.
- Brutus!- Krzyknęłam na co mój kolega przybiegł.
- Daj mi mój telefon.
Powiedziałam do niego na co spełnił moją prośbę. Zadzwoniłam do Lu i wszystko jej powiedziałam na co ona się popłakała a ja z nią. Mój przyjaciel takie coś? Potem zapłakana zadzwoniłam do Leona.
- Leoś? - Zapytałam do telefonu.
- Fran? Co się stało? Czemu płaczesz?
- Nic takiego .. Ale czy mogłabym dziś przenocować u Ciebie?
- Pewnie przyjdź do hotelu na ulicy..
Podał mi adres.
Ja powiedziałam Brutusowi i pojechaliśmy na miejsce.
Weszłam do hotelu i do pokoju 201.
Zapukałam. I otworzył mi drzwi Leon. W tuliłam się w niego. Potem mu wszystko opowiedziałam.
- To on jest wredny.
Odpowiedział.
- Wiem..
- A co z Ludmiłą?
- Ech.. Strasznie to przeżywa..
- Biedna ona ja jak bym był dziewczyną to też bym tak przeżywał.
Spojrzałam się na niego jak na jakiegoś idiotę.
- No co?
- Nie nic tylko tak jakoś PokerFace..
Przymrużył oczy a potem.. Zaczął mnie łaskotać, a ja jego.
- HAHAHA!! Leon przestań..
Dzieliły nas centymetry..
____________________________________________________________________________________
HIHI.. 13. Pechowy co nie? XD W sumie to do połowy ; ***
Jak myślicie będzie Leoncesca czy nie? I w ogóle teraz sobie trochę poczekacie na 14.. Bo dopiero zaczęłam pisać :p. To do jutra MOŻE ;** Proszę każdego kto przeczyta o chociaż jeden znak :**
NAOOMI =^.^=
P.S Już wkrótce pojawi się Fabian <333
Super rozdział ;) Leonesca <3
OdpowiedzUsuń