Przeszedły mnie dreszcze.. nienawiści.. obrzydzenia i o wiele jeszcze gorzych rzeczy..
Po prostu za dużo by wymieniać.. Przeszłam obojętnie obok niego mrużąc oczy..
Wróciłam do domu. Wzięłam farby akrylowe i zaczęłam malować po ścianie.
Potem poszłam do łazienki i umyłam ręce.
Zeszłam na dół i włączyłam telewizor.
Może to dziwne ale lubiłam chodzić w glanach po domu..
Nie ważne w czym ważne żeby było wygodnie.
Więc było tak jak zwykle glany na nogach a, że nogi lubiłam
mieć gdzieś położone no to na stół je położyłam, ale oczywiście zaraz
przyszła cała ta Camilla i wyłączyła telewizor oraz na mnie nawrzeszczała, że
zachowuje się jak zwierze. Ale to chyba mój problem jak się zachowuje, tak?!
Zagroziła, że po pójdzie po ojca.. Ale interesowało mnie to tak jak zeszło roczny śnieg..
I tak nic mi innego nie zrobi.. Zabroni spotkania się z 1 przyjaciółką jaką mam.. Spx..
przeżyje to chociaż pewnie nawet nie wie o jej istnieniu.. A ma na imię ona Mercedes
córka przyjaciółki mojej mamy.. Jej mamy też nie ma.. Popełniła samobójstwo przez jej ojca
który zresztą jest tak samo idiotyczny jak i mój.. Mamy identyczne style, charaktery..
Jak siostry.. Zszedł ojciec.. Wow co mu się stało? No ale co on mi zrobi.. Luuz..
- Lodovica co ty znowu wyrabiasz?!
- Ja?! Ja nic nie robie!
- Jakiś powód musiał być, że Cami przyszła się do mnie na Ciebie poskarżyć, co ?!
- Jak zwykle musi być wszystko to co Camisia mówi tak!
- Raczej tak, bo zwykle ona ma racje!
- Wiesz co?!
- Czego?!
- Po 1 mówi się słucham, a po 2 już wolałabym jakby żyła mama a nie Ty!
- Jak Ci tu tak źle to się wynieś!
Wtrąciła się ta idiotka..
- Z miłą chęcią!
- Nie! Jeszcze 2 lata będziesz mieć udręki ze mną.
Wyszłam.. Nie mogę już tam wytrzymać.. Nie mogę wytrzymać na tym świecie..
Poszłam tam.. Tam gdzie moja mama była 2 razy.. Te uczucie.. Ten sam charakter..
Te samo miasto.. Te samo miejsce.. Ten most..
Stanęłam na nim.. Zaczęłam liczyć do 5..
1..
2..
3..
- STÓJ!
usłyszałam za mną krzyk..
I ściągnięcie mnie z mostu.
WTF! Nie dadzą spo...
- Blanco?! Co Cię tu niesie? A z resztą nie ważne.
Zapomnij, że w ogóle mnie widziałeś..
Nie dałam mu nic powiedzieć.. Tylko uciekłam..
Usiadłam gdzieś w lesie.. Łzy płynęły po mojej twarzy..
Nie nadążałam ich wycierać..
I znowu on.. Da mi spokój czy nie?
__________________________________________________________________________
Przepraszam że taki krótki ale jest :**
I po takim czasie :*
Blanco.. Ten udręka :p XD
#Alohaa
Ale czad.
OdpowiedzUsuńCzekam na nexta.
Tylko mam nadzieje, że będzie trochę szybciej.///Mechie.
Fajne. Leoś... ty wyrodny ojcze XD A Camila ogarnij się XD Lodo ty emo-goto-coś tam... pozostawie to bez komentarza XP No i Jorge... No w sumie nie ma o czym tu pisać XD
OdpowiedzUsuńCzekam na nn
Resie najlepszy komentarz ever :*
OdpowiedzUsuń